Frekwencja w gdańskim klubie GO dzisiaj osiągnęła niewątpliwie maksimum lokalne. Przez dłuższą chwilę REBEL musiał pomieścić aż 11 goistów. Pojawił się nawet Kangur, aczkolwiek zmył się dość szybko, więc wnioskuję, że był tylko, aby przywieźć nagrodę główną na zbliżający się turniej :). |
Co tam u nas >